Wirtualny spacer po urzędzie

IV wyprawa Klubu Turystyki Rowerowej "Peleton"

26 marca Klub Turystyki Rowerowej „PELETON” zorganizował IV wyprawę  dla sympatyków i entuzjastów turystyki rowerowej. Była to rekordowa wyprawa, a to dzięki jej kierownikowi Stasiowi Stanisławskiemu, który ściągnął dużą grupę swoich znajomych. Ogółem w tej wyprawie uczestniczyło 28 osób.

Naszym celem był tym razem pięknie odnowiony pałac Podonowskich w Bugaju niedaleko od Koźmińca.

O godz 10 ruszamy z krotoszyńskiego Rynku. Ulicą Koźmińska, Raszkowską i Mahle jedziemy w kierunku Kobierna. Już po 5 km widać, że będą problem,y bo nie wszyscy uczestnicy są  przygotowani do takich wypadów. W Różopolu skręcamy w kierunku  Rozdrażewa by następnie skręcić zgodnie z zieloną trasą rowerową „Krotoszyńskie Dąbrowy” i jechać przez dość nierówną drogą w kierunku Maciejowa. Przy leśniczówce „Sokołówka” zatrzymujemy się  by zaczekać na tych wolniej jadących, ale są zbyt daleko, wobec czego jedziemy nową asfaltową drogą do Ośrodka Edukacji Leśnej w Dąbrowie k/Roszek. Tu robimy dłuższy odpoczynek i czekamy na resztę rowerowego towarzystwa. Niestety, zimny i czołowy wiatr niektórym uczestnikom już dobrze dał się we znaki. O 12.00 ruszamy „powiatówką” w kierunku Koźmińca.

Tuż przed Koźmińcem skręcamy w utwardzoną, ale nierówną drogę i dojeżdżamy po 26 km wprost do pałacu. Pierwsza grupa dotarła dość szybko i mieliśmy okazję nie tylko obejrzeć pałac z zewnątrz (szczególnie ładny od strony południowej), ale także i wewnątrz oraz wypić smaczną kawę. Niestety, nie wszyscy pojechali tą krótszą trasą i stąd ich przyjazd opóźnił się o prawie godzinę. W dodatku zmęczeni poszli do restauracji na obiad, a pozostali czekali, by wreszcie zrobić wspólną fotkę przed pałacem.  Niestety, minęła już 14 i część „peletonowców” nie chciała dłużej czekać i przez Ligotę i Roszki powróciła do Krotoszyna.  Druga część bawiła się w zabawy ruchowe, m.in. rzut dętką do celu, nawijanie sznurka, rzut kostką, chodzenie na  klockach i skakanka. Było sporo zabawy, ale także i śmiechu przy nieporadności niektórych uczestników. Zwycięzcy konkursów otrzymali nagrody rzeczowe ufundowane przez  prezesa KTR „Peleton” Jasia  Grząkę, a za miejsca II i III drobne upominki.  Po godz 15.00 ruszamy w drogę powrotną do Krotoszyna. Pomiędzy  leśniczówką Teresiny a  Jastrzębiec mieliśmy ciekawą, ale na szczęście bezpieczną przygodę. Otóż kilka metrów przed naszą grupą drogę przecięła  pędzące stado jeleni. Dawno nie widziałem tak dużego stada. Strach pomyśleć co by było, gdyby to stado padło na nas.

Wspaniała słoneczna pogoda dalej się utrzymywała, ale wiatr złośliwie zmienił kierunek i znów mieliśmy go z czoła. Mimo średniego tempa jazdy często musieliśmy czekać na maruderów. W Kobiernie postanowiliśmy podziękować sobie za  wspólną wyprawę i stąd każdy uczestnik wracał do domu indywidualnie.

Zapraszamy na kolejną V wyprawę już 23 kwietnia.

Tekst i zdjęcia: Antoni Azgier